Dziś rusza kolejna część młodzieżowego ścigania w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Czy nowy rodzaj rywalizacji się sprawdzi? Czy zmiany przyniosą nam więcej emocji i zmienią podejście klubów do szkolenia młodych żużlowców?
Od tego roku zmieniono formułę drużynowych rozgrywek juniorskich w Polsce. Zamiast Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski i ekstraligowej Ligi Juniorów, odbywają się DMPJ. Najpierw zespoły zostały podzielone na trzy grupy aby w nich rywalizować w zawodach rozgrywanych na torach każdej ekipy. Najlepsze teamy z grup awansują do półfinałów, gdzie ponownie zostaną podzielone na grupy i rywalizować ze sobą. Na samym końcu tych rozgrywek zostanie tylko siedem drużyn z których tą najlepszą poznamy w jednodniowym finale.
Pomysł całkiem dobry i chyba logiczny. Nie ma faworyzowania ekstra ligowców, a drużyny z niższych lig mogą się sprawdzić z "mocniejszymi" juniorami. Sądzimy że przy takim rozwiązaniu nie będzie odpuszczania i każdy z młodych zawodników będzie chciał się pokazać na tle swoich kolegów. Dodatkowo dochodzi tu spora liczba startów, a więc większe objeżdżenie, zdobywanie doświadczenia, poznawanie toru i budowanie swojej formy na mecze ligowe.
Już po pierwszych dwóch rundach można zauważyć kto imponuje walecznością i w jakim klubie są duże talenty. Ci niby słabsi z zawodów na zawody będą jeździć coraz lepiej, a o to w tym przecież chodzi!
Zapraszamy wszystkich kibiców na stadiony! Oni także, a może przede wszystkim potrzebują naszego wsparcia na początku swojej kariery żużlowej. Za parę lat świat może należeć do nich!
16:30 Bydgoszcz
16:30 Opole
17:00 Kraków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz