SPORTPAG

środa, 5 kwietnia 2017

Wybrzeże Gdańsk chce Ekstraligi!

    Poprzedni rok był słaby w wykonaniu drużyny z Gdańska. Mieli zakusy na play-offy ale nic z tego nie wyszło. Teraz prezes wprowadził kilka zmian i ma nadzieję że w 2017 r. wszystko wypali.


W nowym sezonie klub znad Bałtyku będzie sobie musiał poradzić bez kilku żużlowców. Karierę zakończył lider Wybrzeża Magnus Zetterstroem. Team opuścili także Eduard Krcmar, Kamil Brzozowski oraz Krzysztof Jabłoński, Najważniejszym z wyżej wymienionych był oczywiście Zorro, który postanowił zawiesić swoją karierę na kołku. Kibice mają nadzieję że Ci, którzy przyszli wypełnią lukę. Są nimi Kacper Gomólski, Hubert Łęgowik i Troy Batchelor. Ciekawa mieszanka młodości z doświadczeniem, jednak czy to dobre zmiany w Wybrzeżu? Gomólski będzie chciał się odbudować, Łęgowik będzie czekać na swoją szansę, a Batchelor już dawno w polskiej lidze nie zachwycił. Siłą Gdańska mają być jednak zawodnicy, którzy w poprzednim roku zdobywali wiele punktów. Liderami powinni być Linus Sundstroem, Renat Gafurov oraz Oskar Fajfer. To oni mają być siła napędową i ciągnąć kolegów z drużyny. U siebie na pewno będą mocni ale czy na pewno dysponują drużyną do awansu...

Prawdopodobny skład meczowy Zdunek Wybrzeża Gdańsk:

1. Linus Sundstroem
2. Kacper Gomólski
3. Oskar Fajfer
4. Anders Thomsen
5. Renat Gafurov


Skład juniorski nie zmienił się od zeszłego roku. Nadal w Wybrzeżu zobaczymy tych samych trzech juniorów, którzy z roku na rok powinni jeździć coraz lepiej. Patryk Beśko, Aureliusz Bieliński oraz Dominik Kossakowki pokazali już że potrafią jeździć. W tym sezonie poprzeczka będzie podniesiona wyżej i liczymy że dadzą z siebie wszystko. 

Znawcy stawiają zespół z Gdańska w finale Nice 1 Lidze Żużlowej. My sądzimy że tak łatwo nie pójdzie. Oczywiście nikogo nie skreślamy, żużel to piękny sport i zdarzają się niespodzianki. Wybrzeże może być w play-offach jednak do tego potrzeba mocnych liderów, drugiej linii i juniorów. Tutaj tak na prawdę nie przybył żaden żużlowiec, który wzmocniłby ekipę. Jadą z tymi, którzy nie zawiedli ostatnio. Jeśli drużyna myśli o pierwszej czwórce to muszą wywalczyć to na torze i to nie tylko na swoim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz