SPORTPAG

poniedziałek, 26 lutego 2018

Stal Rzeszów po Mistrzostwo!

    Niektórzy kibice patrząc na skład drugoligowej Stali Rzeszów pytają czy to na pewno najniższy poziom w Polsce?! Nowy prezes i właściciel żużlowego klubu Ireneusz Nawrocki zrobił niemałe zamieszanie w świecie speedwaya!


Sensacją było zakontraktowanie Grega Hancocka, który spokojnie znalazłby zatrudnienie w niejednej drużynie z Ekstraligi. Na ten transfer i trzyletnią umowę poszły grube miliony. Greg ma być jeżdżącym trenerem, czyli robić komplety i podpowiadać innym jak jeździć. W drugiej lidze na pewno będzie jednym z najlepszych zawodników. Pytanie czy trzeba było sięgać aż po takiego zawodnika? Kolejnym wzmocnieniem jest zakontraktowanie Tomasza Jędrzejaka. To kandydat na drugiego lidera zespołu, który szukał klubu gdzie będzie jeździć. Tu powinien się odbudować i cieszyć kibiców swoją brawurową jazdą.
Do Teamu dołączyli także Edward Mazur, Dawid Stachyra oraz Maciej Kuciapa, którzy postanowili wzmocnić Stal.To kolejni zawodnicy, którzy mógłby spokojnie ścigać się w wyższej lidze ale wybrali perspektywę szybkiego awansu z Żurawiami. Walka o miejsce w składzie na pewno będzie zacięta, tylu dobrych zawodników może mecze... obserwować tylko z trybun!
Przedłużyli umowę na kolejny sezon: Nick Morris oraz Nicklas Porsing. Szczególnie ten drugi był bardzo mocnym punktem zespołu i chce nadal zdobywać punkty dla Rzeszowa. Do tego wszystkiego należy jeszcze dorzucić Roryego Schleina, który ponownie chce spróbować swoich sił w Polsce. Tylko czy dostanie szansę w tak mocnymi kolegami w drużynie? Kyle Howarth, Lewis Rose oraz Aaron Summers to zawodnicy do jazdy przy ewentualnych kontuzjach stałych żużlowców, czyli na torze raczej ich nie zobaczymy.
W linii juniorskiej pozostają Patryk Wojdyło oraz Mateusz Rząsa. Do tej dwójki dołączyli także ściągnięci z Zielonej Góry Arkadiusz Potoniec oraz z Gdańska Aureliusz Bieliński. Ta czwórka powinna walczyć między sobą o dwa miejsca w składzie. W zawodach juniorskich Stal może także wystawić młodego Michała Curzytek.
Szkolenie młodzieży i prowadzenie drużyny do sukcesu postanowiono przekazać Mirosławowi Kowalikowi oraz Januszowi Stachyrze, a wspomagać ma ich Hancock.  Drużyna naszpikowana gwiazdami jest skazana na sukces?!


Każdy inny wynik niż wygranie większości meczy w sezonie i awans z pierwszego miejsca do Nice 1 Ligi Żużlowej będzie uznany jako ogromna niespodzianka i katastrofa. Jedno jest pewne, kibice powinni się przygotować na dobry wynik. oczywiście stadion odżyje, ale czy wygrywanie wszystkiego nie będzie dla nich nudne :)
Oczywiście nie przyznajemy od razu złotego medalu, ale tylko katastrofa może przekreślić ich plany. Szeroki skład seniorski oraz dobre zaplecze juniorskie musi zdać egzamin. Wszyscy liczą na odrodzenie się żużla w Rzeszowie i chcą jak najszybciej zapomnieć o poprzednim roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz