SPORTPAG

sobota, 8 października 2016

Koniec coraz bliżej...

      Nadchodzi czas, którego tak bardzo nie lubimy. Sezon sie kończy. Poznaliśmy już Drużynowych Mistrzów Polski, Szwecji, Wielkiej Brutanii... Pozostają jedynie turnieje towarzyskie oraz ostatnia runda cyklu Speedway Grand Prix w Australii, która wyłoni nowego Mistrza Świata.
W Polsce jednak pozostaje kilka spraw do wyjaśnienia. Po pierwsze rozpocznie się karuzela transferowa, która już powoli rozkręca swoje koło. Każdego dnia słyszymy o możliwych przejściach zawodników do innych miast, oraz o przedłużaniu kontraktów. Niedługo jednak cała machina ruszy na dobre i na pewno nie zabraknie niespodzianek i zwrotów akcji.
Naszym zdaniem jednak ważniejsza sprawą na ten moment jest bałagan spowodowany awansem, z Nice Polskiej Ligi Żużlowej do PGE Ekstraligi, a raczej jego brak! Jak to w tradycji bywa lubi się powtarzać i tak jest w tym roku. Z najwyższej klasy spadła Unia Tarnów, a pierwszą ligę wygrali (już po raz drugi z rzędu) zawodnicy Lokomotivu Daugavpils! Jednak tu zaczyna się problem. Prezes najlepszej ligi świata zapowiedział że nie ma zgody na awans łotewskiego zespołu. Skoro nie to o jakie cele walczy ta drużyna? Na jakich warunkach przystąpili kilka lat temu do naszych krajowych rozgrywek? Tylko po to żeby zatrudniać zawodników i dawać im zarobić bez żadnych korzyści dla klubu i miasta? Do puki ktoś nie pokaże umowy podpisanej pomiędzy stronami możemy jedynie zgadywać. No dobra w takim razie co dalej? Awansuje druga drużyna czyli Orzeł Łódź? Przecież oni i tak mieli zapewnioną walkę o Ekstraligę poprzez baraż z przedostatnią drużyną sezonu Unią Leszno... Ale... No właśnie właściciele ligi byli tak pewni że awans otrzyma łódzki klub, iż odwołali baraż, bo przecież nie jest potrzebny, gdyby Leszno miało jechać z Daugavpils. Jednak tak się nie stało, a zagraniczny zespół zagrał wszystkim na nosie. W takim wypadku jakby nie było trochę poszkodowaną stroną jest prezes Skrzydlewski i jego ludzie. Ale to nie koniec problemów i niewyjaśnionych spraw. Orzeł nie chce awansu którego sam sobie nie wywalczył (za co na prawdę należą się ogromne brawa, słowa uznania i wielki szacunek). No to w takim wypadku trzeba zaproponować start w Ekstralidze innym, czyli Częstochowie (3 miejsce w Nice Polskiej Lidze Żużlowej) lub drużynie z Tarnowa. Rok temu sytuacja została rozwiązana tak iż spadkowicz czyli zespół z Grudziądza dostał szansę i ją wykorzystali w obecnie zakończonym. Czy to dobre rozwiązanie? Naszym zdaniem jeśli zasady i reguły są ustalone przed startem sezonu to trzeba się tego trzymać i tu nie ma żadnego dobrego wyjścia. Zawsze coś komuś nie będzie pasować. Wiadomo jak powinno być! Awansuje Lokomotiv, a Unia walczy z Orłem w barażu. Tego już nie da się odkręcić, albo po prostu ktoś nie chce. Włókniarz, mimo że jeszcze dwa lata temu był bankrutem, chyba szybko stanął na nogi bo widać że chca skorzystać z takiego rozwiązania. To miasto żyje czarnym sportem ale czy za wszelką cenę i w taki sposób? Nasuwają się pytania: gdzie sport, gdzie zasady? No to może ponownie cofnąć spadek Unii Tarnów? No skoro rok temu tak było to czemu nie?! Chyba że właściciele tego klubu nie chcą, nie mogą czy ich nie stać no to ok, ale co dalej?
Temat na tą chwilę stanął w miejscu. Zespół z Częstochowy jest prześwietlany i może dostanie zielone światło. To wszystko to jedne wielkie nieporozumienie. Kibic żużlowy może i potrafi wiele zrozumieć ale takie rzeczy nie powinny się każdego roku powtarzać! W Polsce mamy najlepszą ligę na Świecie. Mamy najlepszych zawodników, jesteśmy Drużynowym Mistrzem Świata seniorów i juniorów... halo!!! Stajemy się pośmiewiskiem!!! Widać że coś dzieje się niedobrego od lat z naszym sportem. Brak pieniędzy wielu klubów, upadek niższych lig, brak chęci jazdy w Ekstralidze... Do tego nawet nie wiemy ile drużyn spełni warunki licencyjne i w jakiej liczbie ruszą rozgrywki w pierwszej lidze oraz czy powstanie druga. Tak nie powinno być. To my powinniśmy być przykładem dla innych ale najwyraźniej od dawna nie jesteśmy. Smutne to wszystko i pozostaje tylko nadzieja że w przyszłym roku będzie lepiej!

Co wy o tym sądzicie? Czekamy na Wasze uwagi, podzielcie się nimi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz