SPORTPAG

piątek, 23 października 2015

Co z Polonią Bydgoszcz?

           Dziś obiegła nas wszystkich informacja, że Polonię Bydgoszcz przejmuje Władysław Gollob czyli ojciec Tomasza i Jacka. Pan Władysław od początku, gdy widome było, że miasto chce pozbyć się klubu żużlowego będzie starać się o przejęcie tego podmiotu. Na początku słyszeliśmy, iż nie chce zmarnować tradycji, jest w stanie utrzymać klub i walczyć za kilka lat o najwyższe cele.


Kandydatów było trzech. Władysław Gollob, BTŻ i Andreas Jonsson. Najwięcej szans miał ten ostatni, który brał klub w ciemno ze wszystkimi długami. Podobno, wiemy to z kuluarów, że szanse Andreasa były mniej więcej na poziomie 90%. Jonsson chciał jeździć w Polonii, a klubem miał rządzić ktoś inny. Ale za nim szli biznesmeni i duże pieniądze na kilka lat. Władze miasta wymyśliły, żeby zniechęcić Adreasa iż Polonią ma więcej długów niż to co podają oficjalnie, ale Jonsson i tak chciał klub bez względu na koszta. Jednak drugi mocny kandydat BTŻ, za którym stoja panowie: Sawarski, Sowa i Gotowski, czyli jedni z najbogatszych biznesmenów w Bydgoszczy przebili ofertę Szweda i mieli być nowymi właścielami klubu żużlowego. Nadszedł jednak dzień 23 października i co? Miasto Bydgoszcz ogłosiło, że nowym i jedynym właścicielem klubu żużlowego zostaje pan Władysław Gollob.


Szczęście to czy pech? Wielu mówi, że pan Władysław chce od miasta w dwa pierwsze lata 6 milionów żeby kasę włożyć sobie do kieszeni, ustawić synów i powiedzieć: sorry ale mimo chęci nie dałem rady. I kto mu zarzuci, że się nie starał? Miasto będzie się cieszyć bo skoro dług będzie większy i Ratuszu nie będzie stać na utrzymanie drużny żużlowej to zamkną interes i teren pod stadionem sprzedadzą za "dobre" pieniądze! Pan Prezydent Bruski, będzie się cieszyć i za łapówki pójdzie na spokojna emeryturę! Inne głosy mówią: dajmy czas, poczekajmy co się będzie dziać. Pan Władysław najpierw mówił, iż chce zacząć pracę z juniorami od 2 ligi. Teraz mówi, że chce utrzymać zesół w pierwszej lidze i za rok powalczyć o Ekstraligę. Ciekawe jak, skoro Szymon Woźniak odchodzi z klubu do Wrocławia, a przecież to dla niego przychodziło te 3 tysiące ludzi. Teraz czy dla Oskara Golloba, który na pewno będzie "liderem" zespołu i wokół niego będzie budowany zespół, ktoś przyjdzie? Wątpię! Są kibice, którzy bez względu na wszystko przyjdą na ul. Sportową. Ale ich jest max. 500! Potrzeba dobrej atmosfery, wiary i nowych ciekawych rozwiązań, które przyciągną sponsorów i tłumy kibiców. Kibice Polonii jesteście przygotowani na to, chcecie takiego zespołu???
Oby żużel w Bydgoszczy nie umarł, tradycja jest mocna, kibice są, co pokazali w tym sezonie, tylko chęci i wiara zostaje, a co dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz